PitchCar Mini Extension. Dodatkowa frajda. Naszym okiem

Gra na parę - PitchcarMini extension#1

PitchCar Mini Extension to dodatek do gry PitchCar Mini. W pudełku znajduje się kilka nowych elementów toru dla naszych małych, okrągłych bolidów. Są to: zakręty ze zwężeniami, zwężenie proste, proste części toru i co najważniejsze – dwie skocznie. Wszystkie części dodatku są kompatybilne z wersją podstawową – urozmaicają ją i pozwalają na rozbudowanie toru wyścigowego. Zasady gry pozostają bez zmian.

Okiem shubgami: Siłą tego dodatku są tak naprawdę skocznie. Zwężenia też są fajnym pomysłem i utrudniają kolejne partie, ale to przy skoczniach jest najwięcej zabawy, najwięcej śmiechu i najwięcej popisów. Ich przeskoczenie nie jest łatwe, choć niektórym naszym znajomym udawało się tego dokonać w bardzo efektowny sposób. 🙂 Wykonanie gry jest na takim samym wysokim poziomie, jak podstawowej wersji – plastikowe części, które wkładamy w rowki fragmentów toru są odpowiednio giętkie, ale niektóre z nich okazały się być za długie i Gnom musiał sobie sam z nimi poradzić. Same fragmenty toru są mocne i wytrzymałe. Można powiedzieć, że jeśli kupujemy PitchCara Mini to warto zaopatrzyć się także w ten dodatek – na pewno przedłuży żywotność tytułu (a także co nieco samą rozgrywkę), zwiększy frajdę z grania i utrudni trochę nasze pstrykanie. 🙂 Jedyne co może nas zniechęcić Gra na parę - PitchcarMini extension#2do zakupu to cena, która zabija. PitchCar Mini Extension kosztuje prawie 100 zł (90 – 95 zł) – jak za  taką – mimo wszystko – ilość elementów jest to koszt wzięty z sufitu. Zatem jeśli chcemy kupić podstawkę i mieć radochę także ze skoczni, musimy liczyć się z wydatkiem rzędu 220 zł. Ze względu na stosunek jakości (a właściwie zawartości pudełka) do ceny, a także konieczność samodzielnego przycinania elementów daję tróję.

Okiem gnoma: Jako że nie ma tu się szczególnie nad czym rozwodzić, moja opinia ograniczy się do odpowiedzi na jedno pytanie: czy za taką kasę warto kupić to małe pudełko z kilkoma raptem dodatkowymi elementami? Ale odpowiedź na to pytanie nie jest prosta – z jednej strony, nie biorąc pod uwagę ceny, zdecydowanie warto. Skocznie i trudniejsze zakręty naprawdę wnoszą PitchCara na nowy poziom, zapewniają masę frajdy (a czasem również frustracji, gdy za diabła nie umiemy wskoczyć na trasę) i dają nam możliwość stworzenia dużo ciekawszych torów. Niestety – i dla nas, i dla tego dodatku – cenę musimy wziąć pod uwagę. I tu już nie Gra na parę - PitchCarMini extension#3jest tak różowo, ponieważ kwota, jaką trzeba wyłuskać z portfela jest astronomiczna w stosunku do zawartości pudła. Podsumuję więc tak: jeżeli kochasz PitchCara Mini i często w niego grywasz, to moim zdaniem warto. Jeżeli jednak nie darzysz tej gry większą sympatią i z szafy wyciągasz ją od święta, sugeruję sobie darować. Mimo wszystko czwórka.

Dodaj komentarz