Abalone. Chłodna logika. Naszym okiem

abalone1

Abalone to 14 białych i 14 czarnych, trwałych i błyszczących kul (to chyba nie tylko moje złudzenie, że autorzy abstrakcyjnych gier logicznych upodobali sobie właśnie kule jako elementy przewodnie swoich gier?) i sześciokątna plansza z wgłębieniami, będącymi jednocześnie polami. Zadaniem graczy jest wypchnięcie sześciu kul przeciwnika do rynny, otaczającej planszę. Sposobem na to jest dobra taktyka, logiczne myślenie… i kilka prostych, sprawnie przeprowadzonych ruchów. Gracze mogą przesuwać  (w dowolnym kierunku) maksymalnie trzy kule swojego koloru, występujące w jednym rzędzie. Oczywiście, gracze będą dążyli do tego, aby za pomocą swoich ruchów przesunąć kule przeciwnika i ostatecznie wypchnąć je za planszę. Ważnych jest kilka zasad: dwie kule przesuwają jedną, trzy kule przesuwają dwie, a jeśli na twojej drodze jest dłuższy ciąg przeciwnika lub taka sama liczba jego kul – nie możesz się poruszyć. Kto pierwszy wypchnie wspomniane 6 kul, wygrywa. W Abalone, w przeciwieństwie do szachów, grę rozpoczyna gracz, operujący czarnymi kulami.

abalone2Okiem shubgami: Gra od razu przypadła mi do gustu, choć przed każdym pojedynkiem czuję lekki niepokój – porażka mocno miażdży moje przekonanie o wysokim intelekcie, a wyłażąca nieraz żałośnie panika, rujnuje plany o byciu analitycznym umysłem na miarę Poirota. Mechanika Abalone jest banalna, ale jak to bywa w grach logicznych – za niewielkim zapleczem kryje się wielki potencjał, który wykorzystać może tylko ten, kto myśli. Proste zasady jest w stanie zapamiętać każdy, choć nieraz zdarzają się natarczywe próby przesunięcia czterech swoich kul (– Możesz przesunąć tylko trzy. – Nic mnie to nie obchodzi, chcę wygrać!). Gra wykonana jest świetnie. Można podsumować ją słowami: trwała prostota. Abalone można kupić za około 90 zł i choć przyjemniej byłoby zostawić sobie jeszcze dyszkę, dwie na fajki, to cena za ten klasyk jest wprost proporcjonalna do jakości jego wykonania. Czy jest to gra na długie wieczory? Szczerze mówiąc, nie sądzę. Jako że partia trwa jakieś 15 minut, całość gry zamyka się w godzinie. Partia, rewanż, rewanż rewanżu, ostatnie „teraz na pewno już wygram” i koniec. Nie jest to też tytuł, w który chce się grać co chwilę, raczej raz na jakiś czas (rzadziej niż częściej), aby zaspokoić niedosyt po planszówkowym spotkaniu. Ogólnie polecam Abalone. Gra zasługuje na piątkę, mimo iż nie będziemy jej ściągać z półki tak często jak Qwirkle czy Roju.

abalone7Okiem gnoma: Druga, po Roju, z moich ulubionych gier abstrakcyjnych i jeden z tych tytułów, które darzę największą sympatią. Poznałem ją przypadkiem, ktoś przyniósł egzemplarz na planszówkową imprezę. Na początku podchodziłem do niej bardzo sceptycznie i spodziewałem się strasznej nudy, ale w miarę jak każdy kolejny z moich znajomych ją chwalił, zagrałem. Początki, jak to w grach logicznych, były takie sobie – Abalone ma mega proste reguły, ale trzeba poświęcić ze dwie partie na wypracowanie sobie bardziej złożonych i przemyślanych strategii niż niezbyt skoordynowane przesuwanie kul. Potem jest już rewelacyjnie: gra jest szybka, dynamiczna i trzeba się przy niej nieźle nagimnastykować umysłowo, szczególnie w późniejszych fazach, kiedy kul na planszy jest coraz mniej i każdy błąd może kosztować nas zwycięstwo. Abalone jest też wykonany bardzo estetycznie i – co równie ważne – solidnie. Plansza jest zrobiona z grubego plastiku, a szklane kule niejednokrotnie lądowały na podłodze i nie ma na nich nawet najdrobniejszej ryski. Duży plus również za to, że praktycznie nie ma problemów z przesuwaniem kul po planszy – przemieszczają się bardzo łatwo, nie trzeba dłubać w dziurach, nie zdarza się, żeby kula lądowała w innym miejscu niż chcieliśmy. Świetna jest także organizacja pudełka, gdzie wszystko ma swoje miejsce w wytłoczce. Polecam Abalone każdemu – zasady przyswoi nawet ośmiolatek (potwierdzone info), przeciętna partia trwa jakiś kwadrans, a możliwości w jej trakcie jest tona, jak nie więcej. Grę trochę psują osoby z paraliżem decyzyjnym, które rozkminiają każdy ruch przez pięć minut, ale trudno jej za to odebrać choćby pół punktu. Piąteczka!

7 Komentarzy

  1. […] komórek gwarantowana! Wykonanie gry jest naprawdę świetne. Trwałe kule, przypominające te z Abalone i pomysłowa plansza z zakręconymi kwadratami. Plusem gry jest pokrywka, która pozwala na […]

  2. […] vs. Persians, Konwój, Space Hulk: Anioł Śmierci, Pentago, Rój czy podróżne wersje gier: Abalone, Mastermind, a nawet Zgadnij kto to? Do dziś pamiętam, jak będąc w Szczyrku dwa wieczory pod […]

  3. […] Abalone – Miałem w życiu okres, że nienawidziłem gier logicznych. Abalone skutecznie mnie z tego […]

  4. […] Abalone (wiek: 7+) – A to już moja prywatna historia. Lubię Abalone, ale zawsze mnie trochę przeraża, ponieważ zawsze, ale to ZAWSZE czuję, że przegram. Nie jestem najlepsza w grach logicznych, chociaż bardzo je lubię. Jedną z pierwszych partii w Abalone rozegrałam z chłopcem może 10-letnim. Zagraliśmy 2 razy i każde z nas miało jedno zwycięstwo na koncie. To trochę nauczka, aby nigdy nie lekceważyć rywala i abyście wy, rodzice, nie twierdzili, że coś będzie dla waszych dzieci za trudne. Gwarantuję wam, że dadzą radę i jeszcze nie raz was zaskoczą. […]

  5. Grałem w nią kiedyś online, ale szybko się znudziła. Dopiero jak zagrałem ‚żywymi’ kulkami poczułem jej urok. Gram z młodszym kuzynem i świetnie się bawimy:)

  6. Cost ranges might possibly alter from fewer than $8 to a smaller amount than $50 relying around the substance and manufacturer.
    Analog TV is now an extinct species, thanks to the government-mandated transition to digital
    TV broadcasting in 2009. The groups behind the new
    venture, along with Mc – Kinney, believe that the pioneering
    initiative will also encourage new ideas and growth from entrepreneurs and the business community.

  7. I absolutely love your blog and find a lot of your post’s to be what
    precisely I’m looking for. Does one offer guest writers to write content to suit your needs?

    I wouldn’t mind composing a post or elaborating
    on many of the subjects you write in relation to here.
    Again, awesome web log!

Dodaj komentarz